Bierny to często najlepszy!
Coraz trudniejszy dla pracodawców rynek pracy, w którym codziennie konfrontowani są z niedoborem odpowiednich kandydatów, zmusza działy HR do nieszablonowych działań i kreatywnego myślenia. Bo tylko w taki sposób uda się znaleźć odpowiedniego pracownika – w tym takiego, który wcale nie szuka nowej pracy.
Podział na biernego i aktywnego kandydata to jedno z tych kryteriów podziału, które ułatwia osobom zajmującym się rekrutacją opracowanie odpowiedniej strategii działania. Inaczej bowiem pozyskuje się pracownika poszukującego właśnie zatrudnienia, który z ochotą i werwą przychodzi na spotkanie rekrutacyjne, inaczej zaś kogoś, kto jest już aktywny zawodowo i wcale nie planuje większych zmian w karierze. O tego biernego kandydata warto jednak powalczyć – nierzadko jest to bowiem osoba o ogromnym doświadczeniu, doskonale znająca swoją branżę. Bierność na rynku pracy i przywiązanie do jednego pracodawcy może wszakże być oznaką lojalności, która dziś jest szczególnie w cenie.
Właśnie dlatego rekrutacja kandydatów biernych to rzecz szczególnie trudna i wymaga przygotowania odpowiedniej oferty – takiej, która przełamie opory związane z porzuceniem obecnego pracodawcy i poważną zmianą. Największą zaletą dla rekrutera jest natomiast brak konkurencji – występując ze swoją propozycją ma on tylko jednego „przeciwnika” – samego rekrutowanego.
Aby biernego kandydata przekonać do zmiany pracy należy przede wszystkim przygotować się na jego wysokie oczekiwania. Rzadko bowiem udaje się pozyskać pracownika, który dobrze czuje się w swojej obecnej pracy, nie oferując mu dobrego wynagrodzenia oraz konkurencyjnych benefitów. Należy się także liczyć z tym, iż aktualny pracodawca wystąpi z kontrofertą, którą bierny kandydat statystycznie częściej przyjmuje. Właśnie dlatego rekrutacja takiej osoby to przede wszystkim zmotywowanie jej do zmiany, wzbudzenie zainteresowania oraz ambicji.
Specjaliści HR zwracają ponadto uwagę, iż bierny kandydat to ten, który najczęściej zajmuje wyższe stanowisko. Menadżerowie, dyrektorzy czy team liderzy rzadziej decydują się na drastyczne zmiany w swojej karierze, nie mając pewności, iż w nowej firmie mogą także się rozwijać. To też zwykle osoby dojrzałe, mające rodziny i zobowiązania finansowe, które sprawią, iż decyzja o zmianie będzie trudniejsza. Nie da się ich więc przekonać „byle czym”.
Jednak to właśnie kandydatów biernych jest dziś na rynku więcej niż tych aktywnych. Nie wolno ich więc zupełnie ignorować – wśród nich z pewnością znajduję się osoby warte dobrej oferty finansowej oraz tego dodatkowego wysiłku, który odróżnia firmy przeciętne od tych najlepszych.