Rozmowa kwalifikacyjna w czasie pandemii

W związku z pandemią przeobrażeniu uległy wszystkie dziedziny życia, przybierając, gdzie to tylko możliwe, formę online. W sieci robimy zakupy, oglądamy wirtualne wystawy, a nawet uprawiamy sport, czy imprezujemy ze znajomymi. Nie inaczej wygląda nasze życie zawodowe, zdominowane przez pracę zdalną. A gdy szukamy zatrudnienia lub sami rekrutujemy pracowników, czeka nas rozmowa kwalifikacyjna – z dużą dozą prawdopodobieństwa wirtualna, a jeśli już na żywo, to w maseczkach. 

Trudy rekrutera

Przeprowadzana w sposób zdalny rekrutacja pracowników jest sporym wyzwaniem nie tylko dla kandydatów, ale przede wszystkim dla rekruterów. Muszą oni bowiem od początku wypracować metody weryfikacji umiejętności i kompetencji miękkich potencjalnych pracowników. Jak można się domyślić, zasady reżimu sanitarnego zaburzają komunikację. Zarówno zakrywająca twarz maseczka, jak i kontakt online utrudniają obserwację mimiki i mowy ciała, tak ważną przy ocenie kandydata.

Komunikacja niewerbalna jest kluczowym aspektem w określeniu cech charakteru kandydata, spójności jego wypowiedzi z emocjami, które ujawniają się często w postaci mikro ekspresji. Bez tego ciężko sobie wyobrazić w ogóle sesję Assessment Center. Jak ją bowiem przeprowadzić w prawidłowy sposób skoro nie widzimy twarzy i nie możemy nawiązać bliższej relacji? Czy rozmowa kwalifikacyjna w takich warunkach ma sens?

Rozmowa kwalifikacyjna

Rozmowa kwalifikacyjna w dwóch wariantach

Jeśli spotykamy się z kandydatem osobiście, mamy szansę obserwować jego mowę ciała. Twarz będzie co prawda ukryta pod maseczką, ale pozostaje nam gestykulacja, ruchy oczy, i postawa ciała. Być może będzie trudniej ocenić w ten sposób profil przyszłego pracownika, ale nie jest to niemożliwe. Sposób złożenia dłoni, zgarbiona lub wyprostowana sylwetka, a nawet ton głos są nam w stanie naprawdę wiele powiedzieć, choć wymaga większego skupienia i wiedzy od osoby rekrutującej.

Inaczej ma się sprawa w przypadku rozmowy kwalifikacyjnej przeprowadzanej w sposób zdalny. Obserwacja mowy ciała kandydata jest już utrudniona. Ciężko wtedy o spontaniczność, a widoczność często ograniczona jest tylko do twarzy. W trakcie video konferencji osoby uczestniczące w spotkaniu z reguły bardziej się kontrolują. Dlatego szczególnie ważne okazuje się odpowiednie przygotowanie do rozmowy, które zmniejszy napięcie. Z tego względu należałoby zacząć od small talku i poprosić o ustawienie kamery w ten sposób, żeby widać było coś poza twarzą. Dążymy do tego, by kandydat poczuł się swobodnie, jego wypowiedzi były możliwie spontaniczne.

Szczery uśmiech pod maseczką

Na koniec warto dodać, że zawsze warto się uśmiechać, nawet wtedy, kiedy twarz zasłania nam maseczka. Blokowanie reakcji mimicznych zaburza bowiem komunikację. Tymczasem to, że ktoś się uśmiecha możemy zauważyć, nie widząc wcale ust. Jak wiadomo, uśmiechem sterują dwie grupy mięśni – jarzmowe większe oraz okrężne oka. Te pierwsze biegną po bokach twarzy, łącząc się z kącikami ust. Mięśnie okrężne oka są odpowiedzialne za zamykanie powiek. Sprawiają one również, że w kącikach oczu pojawiają się zmarszczki.

O ile pierwsze możemy kontrolować np. wtedy, gdy chcemy się sztucznie uśmiechnąć, to mięśnie okrężne oka działają niezależnie od naszej woli i pojawiają się tylko, gdy śmiejemy się szczerze. Tak więc, przyglądając się tylko oczom, możemy stwierdzić, czy ktoś się śmieje naprawdę, czy sztucznie. W nieszczerym uśmiechu śmieją się tylko usta, tak więc maseczka paradoksalnie pomaga nam ocenić szczerość.

You may also like...