Beztroski Kandydat
Naturalnym efektem rozwoju gospodarczego było przejście do sytuacji, kiedy to warunki zaczęli dyktować pracownicy i nawet jeśli się to komuś nie podoba mamy obecnie tzw. rynek pracownika. Czy to dobrze i jakie ma to konsekwencje?
Generalnie rzecz ujmując po latach „dyktatury pracodawcy” obecna sytuacja niewątpliwie oceniana jest korzystnie jedynie z punktu widzenia pracownika. Braki specjalistów na rynku pracy, walka o najlepszych menedżerów czy też masowe rekrutacje młodych, zdolnych z potencjałem spowodowały, że w ostatnich latach wysokość wynagrodzeń rosła i ta tendencja utrzyma się jeszcze przez jakiś czas. Zmiany odczuły również firmy doradztwa personalnego i tzw. „łowcy głów”. Nie będę tu jednak opisywać trudności na jakie napotykamy poszukując Kandydatów, ale raczej samo podejście i kulturę już znalezionych. Celem niniejszego artykułu nie jest wytykanie błędów, czy też pouczanie kogokolwiek. Chodzi raczej o przypomnienie pewnych zasadach i powinności ich respektowania. My – Rekruterzy – szanujemy zarówno naszych Klientów, jak i Kandydatów, dlatego oczekiwalibyśmy podobnego traktowania. Nikt nikogo nie zmusza, ani do spotkań, ani rozmów, jednakże jeśli Kandydat wyraził już zainteresowanie ofertą to wypadałoby „zachować fason” do końca. Niestety bardzo często tak nie jest.
Dzwoniąc do Kandydata uprzejmie informujemy o ofercie, która pojawiła się na rynku. Omawiamy szczegóły, wyjaśniamy różne aspekty, dostosowujemy się do Kandydata dzwoniąc wtedy kiedy chce i kiedy może z nami rozmawiać. Nie nagabujemy, ani nie zmuszamy do rozmowy. Po przedstawieniu wstępnych warunków akceptowanych przez Kandydata prosimy o przesłanie CV i umawiamy się na spotkanie. Często już w tym momencie zaczynają się „problemy”. Kandydaci nie przesyłają dokumentów aplikacyjnych więc trzeba pisać, dzwonić i prosić o nie. W końcu, gdy uda się zdobyć CV przychodzi czas na spotkanie. Na tym etapie również zdarzają się różne niemiłe sytuacje. Tak typowe przekładanie spotkania nie jest jeszcze problemem. Gorzej jest, kiedy Kandydat bez żadnej informacji nie przychodzi na umówioną godzinę, a dalej nie odbiera telefonu i przestaje również odpowiadać na e-maile. No cóż, tu chyba komentarz nie jest potrzebny.
Inna sytuacja. Jesteśmy po rozmowach – Kandydat spełnia wymagania, a przedstawiona oferta jest dla Niego atrakcyjna i interesująca. Rekomendujemy osobę do spotkania z Klientem i tu nagle Kandydat zmienia swoje oczekiwania finansowe. Zanim dojdzie do spotkania u przyszłego pracodawcy, a nawet w trakcie jego trwania, Kandydaci potrafią kilkakrotnie zmieniać swoje oczekiwania finansowe i pozafinansowe. Często wiąże się to z odrzuceniem rekomendowanej osoby i jedynie stratą czasu po obu stronach. Dlatego Kandydaci, zwracajcie uwagę, aby przygotować się do takiej rozmowy wcześniej i realnie określajcie poziom swoich oczekiwań już na początku procesu rekrutacyjnego.
Co się dzieje dalej? Kandydat przychodzi do pracy i bywa, że tego samego dnia z niej rezygnuje. Wcześniej wiedział „co go czeka”, jakie są warunki pracy, jej charakter i zakres obowiązków. Porzucenie stanowiska pracy nie należy już do rzadkości. Równie często pojawiają się wypowiedzenia pracy pozostawiane… na recepcji. Powody są bardzo różne, ale często banalne i niedorzeczne.
Nasuwa się smutna refleksja, że przestajemy szanować naszą pracę. Poświęcamy czas na jej poszukiwania, rozmowy i w końcu zmiany. Angażujemy rzesze ludzi i naprawdę duże pieniądze, żeby w jednej chwili beztrosko przejść do innego miejsca. Oczywiście każdy ma do tego prawo i wolno z niego korzystać. Należy jednak pamiętać, że historia naszych decyzji zawodowych pozostaje w CV i w informacjach agencji doradztwa personalnego. Rekruter przeglądając kolejny raz CV Kandydata zwraca uwagę na to, jak często i z jakich powodów zmieniał on pracę oraz na ile jest wiarygodny i słowny. Nie zarekomendujemy więc osoby, która niezbyt poważnie traktuje nas i swoją pracę. Tego typu zachowanie świadczy również o kulturze człowieka. Z analiz i prognoz specjalistów wynika, iż sytuacja tzw. rynku pracownika ma się ku schyłkowi i nie potrawa już długo. Może warto więc w tym momencie zastanowić się, co chcielibyśmy robić, w jakiej firmie pracować i poważnie potraktować kolejną zmianę pracy oraz telefony z ofertami od firm doradczych.
Źródło: Advisory Group TEST Human Resources