Szukają w Polsce ratowników medycznych do pracy na Wyspach
Niemal 300 osób brakuje do pracy w angielskiej służbie ratownictwa medycznego. South Central Ambulance Service (SCAS), czyli angielskie pogotowie ratunkowe, działające w hrabstwach Berkshire, Buckinghamshire, Hampshire i Oxfordshire poszukuje pracowników za granicą, w tym także w Polsce.
Niebezpieczny spadek zatrudnienia
Skutki niedoboru kadrowego są coraz bardziej zauważalne i mogą być naprawdę groźne dla pacjentów. Wydłuża się bowiem czas dojazdu karetki pogotowia do miejsca wezwania. Czas reakcji wynosi już nie 8, ale 19 minut w przypadku nagłego zdarzenia i nawet kilka godzin, jeśli chodzi o mniej poważne zdarzenia. Na ratowników wywierana jest więc presja, aby zdążyć do poszkodowanych. Są oni przemęczeni, pracują po kilkanaście godzin bez przerwy. Takie warunki pracy powodują, że do pracy zgłasza się mniej kandydatów i koło się zamyka.
Wolne stanowiska do obsadzenia
W związku z tym władze angielskiego pogotowia ratunkowego zwróciły się o pomoc w zatrudnieniu do firm rekrutacyjnych, które mają za zadanie znaleźć pracowników w krajach Europy kontynentalnej. Polscy ratownicy medyczni są cenieni ze względu na zbliżone do brytyjskich standardów kwalifikacje, umiejętności i doświadczenie. Agencje rekrutacyjne muszą znaleźć 220 ratowników i techników oraz 70 osób na stanowiska pomocnicze. Nie wiadomo, ilu Polaków znajdzie zatrudnienie, gdyż rekrutacja pracowników wciąż trwa.
Ile można zarobić?
Służby medyczne na wyspach mogą skusić polskich ratowników medycznych atrakcyjnymi zarobkami. Roczna pensja wynosi ratownika z UK wynosi od 21 388 do 27 901 funtów. Istnieje jednak możliwości podwyżki do 34,5 tys. funtów.