Oszczędna rekrutacja
Rekordowo niskie bezrobocie daje się we znaki zarówno pracodawcom, jak i rekruterom. Prowadzi ono bowiem do deficytu specjalistów na rynku pracy, a przez to do rosnącej konkurencji pomiędzy firmami, które walczą o dobrych pracowników. To z kolei skutkuje wysoką fluktuacją kadr. A nieustannie trwająca rekrutacja oznacza zwiększone koszty dla firmy. Czy można w jakikolwiek sposób zaoszczędzić na tym procesie?
Bez rekrutacji
Najtańsza rekrutacja to ta wcale nie przeprowadzona. Ale jak to? Przecież puste stanowisko należy obsadzić, żeby firma mogła płynnie działać. Warto jednak rozważyć, które z wakatów są tak naprawdę związane z rozwojem danej organizacji i pojawiającymi się przez to nowymi potrzebami. Jak się okazuje, większość z pustych miejsc pracy powstaje w wyniku rotacji pracowników. Zmniejszając zatem poziom rotacji i zapobiegając odejściom pracowników, można najskuteczniej zaoszczędzić na procesie rekrutacji. Zamiast przeznaczać pieniądze na poszukiwanie kolejnych pracowników, można je wydać np. na podniesienie wynagrodzeń już zatrudnionych. Można je także przeznaczyć na rozwój personelu lub podniesienie komfortu pracy. Wszystkie te działania mają wpływ na satysfakcję pracowników i ich lojalność względem pracodawcy.
Awans i lojalność
Często skutecznym rozwiązaniem okazuje się proponowanie wyższych stanowisk dotychczasowym pracownikom, którzy wykazali się szczególnym zaangażowaniem i wysokimi kompetencjami. Może to oczywiście wymagać dodatkowego przeszkolenia, ale w obliczu braku specjalisty wydaje się to całkiem sensownym, bo znacznie prościej zrekrutować kandydata na niższe stanowisko. Dodatkowo sprawia to, że awansowany pracownik czuje się doceniony i bardziej identyfikuje się ze swoją firmą.
Sprytne ogłoszenia
Każda oferta pracy wymaga odpowiedniego rozpropagowania. Strona firmowa z pewnością nie wystarczy. Trzeba czegoś więcej. Jednak koszt publikacji w dedykowanych serwisach bywa wysoki. Alternatywnie można korzystać z tych tańszych, ale ich skuteczność będzie niższa. Dlatego warto skorzystać z mocy mediów społecznościowych. Większość ludzi spędza w nich wiele czasu. Kluczem do oszczędności bez strat, jeśli chodzi o zasięgi, będzie zatem stworzenie profili firmowych na większości portali, które umożliwiają publikację ofert pracy. Propagować je mogą sami pracownicy przez dalsze udostępnianie, co będzie wyglądało jak dodatkowe polecenie stanowiska.
Polecenie
Warto także zainwestować w system rekomendacji, czyli wynagradzanie dotychczasowych pracowników za polecanie wartościowych kandydatów. Z jednej strony daje to ludziom możliwość budowania zespołu, w którym dobrze będzie im się pracowało. Z drugiej – zwiększa poczucie odpowiedzialności u nowych pracowników, co przekłada się na obniżenie współczynnika fluktuacji. Pracodawca zyskuje zaś oszczędzając czas i pieniądze, dzięki skróceniu procesu selekcji i rekrutacji pracowników.
Prawda jest taka, że najmniejsze problemy z rekrutacją mają organizację z najwyższą kulturą pracy, gdzie kandydaci aplikują nawet, jeśli nie ma wolnych etatów. Istotna też jest sama jakość ogłoszeń. Może się okazać, że proste kroki, jak szkolenie z odpowiedniego tworzenia ofert dla działu HR albo ujawnienie widełek płacowych przyczynią się do istotnej poprawy sytuacji.