Przepis na udaną rozmowę kwalifikacyjną
Wcześniej, czy później każdy z nas musi stawić czoło rozmowie rekrutacyjnej. Nieważne, czy będzie to wymuszona zmiana zatrudnienia, czy własna niezależna decyzja. W obu przypadkach musimy się do niej przygotować, czyli odrobić “pracę domową”. Bardzo ważne też będzie odpowiednie nastawienie i zrozumienie tego, że nie idziemy na wojnę i rekruter nie jest naszym wrogiem. Rozmowa rekrutacyjna to po prostu sprawdzian naszych umiejętności i tylko od nas zależy, jakie szanse będziemy mieli i czy wykorzystamy pełnię naszych możliwości.

Research to podstawa
Najważniejszy jest dobry research. W dzisiejszych czasach zdominowanych przez szybki dostęp do informacji i media społecznościowe potrzebną wiedzę zdobędziemy w kilka minut. W pierwszej kolejności musimy wiedzieć z kim się spotykamy – znać stanowisko i kompetencje naszego rozmówcy (lub rozmówców) i to niezależnie od tego czy mamy do czynienia z agencją HR, czy działem HR potencjalnego pracodawcy. Następnie musimy zdobyć kluczowe informacje dotyczące samej firmy. Jej wielkość, zakres działań, portfolio usług i produktów, pozycję na rynku, liczbę pracowników, wartości i historię. Taki mocny background pozwoli nam poczuć się pewnie i nie “wyłożyć” się na banalnych pytaniach dotyczących tego co robimy na rozmowie…
Kolejny etap to analiza stanowiska, na które aplikujemy. Musimy poznać zakres obowiązków i tego jakich umiejętności i doświadczenia oczekuje od nas potencjalny pracodawca. Warto zapoznać się z ofertą konkurencji i zrobić rozeznanie w branży. Musimy mieć pełną świadomość, na czym będzie polegała nasza przyszła praca i swobodnie rozmawiać o wszelkich niuansach podczas rekrutacji. Konieczne też będzie zapoznanie się z raportami płacowymi, po ta aby poznać jak kształtują się wynagrodzenia na danym stanowisku.
Świadomość własnych zalet i wad
Gdy mamy już zrobiony research dotyczący pracodawcy, pora przyjrzeć się własnej osobie. Najlepiej zrobić listę naszych najważniejszych umiejętności, osiągnięć i kwalifikacji, którymi możemy się pochwalić. Podobnie możemy zrobić z cechami naszego charakteru z uwzględnieniem zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych (często padają pytania również o te ostatnie). Musimy też przeanalizować naszą drogę zawodową i zastanowić się jakie mamy cele i potencjalne ścieżki kariery. Warto również zastanowić się, co wynieśliśmy z poprzednich firm i czego szukamy obecnie oraz co skłania nas do zmiany pracy.
Oczarować rekrutera
Nie ma co ukrywać… liczy się też wrażenie jakie zrobimy podczas rozmowy. Jak się często mówi “pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz”. Drugiego podejścia raczej nie będzie, dlatego musimy dać z siebie wszystko i dokonać jak najbardziej udanej autoprezentacji.
Odpowiedni ubiór, kultura osobista, pozytywne nastawienie, a nawet zwykły uśmiech to nasze atuty. Oczywiście należy wziąć pod uwagę specyfikę firmy oraz panującą w niej kulturę organizacyjną. Ważny będzie kontakt wzrokowy, pewność siebie połączona ze swobodą w zachowaniu i wypowiedzi. Nie powinniśmy też przesadzać z nadmierną gestykulacją i przyjąć odpowiednią otwartą postawę.
Tak przygotowani, z dużą prawdopodobieństwa, przejdziemy z sukcesem przez każdy proces rekrutacyjny, a sama rozmowa kwalifikacyjna będzie dla nas pozytywnym i wartościowym doświadczeniem.