Uwaga! Lepiej tu nie pracuj!
Choć od jakiegoś czasu możemy mówić o rynku pracownika – sytuacji, w której to osoby poszukujące nowego zatrudnienia mogą coraz śmielej wybierać w ofertach, nadal są takie firmy, które nie potrafią się dostosować do zmieniającej się sytuacji. Jak je rozpoznać zanim podejmie się złą decyzję?
Jak twierdza eksperci, firmy źle zarządzane, w których potrzeby pracowników są lekceważone, a atmosfera nie sprzyja rozwojowi oraz dobrostanowi osób zatrudnionych, często rozpoznać można już w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej. Czerwona lampka w głowie kandydatów zapalić powinna się kiedy zetkną się z kilkoma sytuacjami. Jakimi?
1. Elastyczność
Dobry pracodawca, to elastyczny pracodawca i to czy nim jest można zauważyć już podczas umawiania się na rozmowę kwalifikacyjną. Jeśli nie jest gotów dostosować jej termin – zwłaszcza godziny – do możliwości kandydatów, to warto uważać. Firmy, które narzucają termin rozmowy i uparcie tkwią przy wyznaczonych przez siebie godzinach nie liczą się z potrzebami pracowników – także tych przyszłych. A przecież każdej powinno zależeć na tym, aby znaleźć osobę odpowiedzialną. Czyli taką, która stara się z głową dysponować czasem swoim i swojego aktualnego pracodawcy.
2. Informacje
Nie najlepiej o firmie świadczy także brak wyczerpujących informacji na jej stronie internetowej na temat profilu działalności, możliwych ścieżek kariery, realizowanych projektów itp. Właśnie strony www firmy aż 70 proc. kandydatów traktuje jako miejsca pierwszych poszukiwań wiedzy na temat organizacji, która może przydać się podczas rekrutacji. Jeśli z witryny nie można dowiedzieć się, co potencjalny kandydat będzie mógł robić w organizacji, to w kontekście szans na rozwój w strukturach tego pracodawcy, można uznać to za niepokojące.
3. Oferta
To jak pracodawca się ogłasza także może stanowić dobre ostrzeżenie przed przyszłymi kłopotami. Kiepsko o pracodawcy świadczy mijanie się z prawdą – praktyka, niestety wciąż obserwowana w polskich firmach. Gdy potencjalny pracownik podczas rozmowy o pracę zauważa rozbieżności między tym, co przeczytał w ofercie pracy, a tym co oferuje pracodawca, należy dwa razy zastanowić się czy warto ryzykować. Szczególnie, gdy różnice są znaczące – jak np. rodzaj oferowanej umowy czy zakres obowiązków.
4. Postawa
Jednak to, co powinno zwrócić największą uwagę osoby ubiegającej się o prace w danej organizacji, to postawa rekrutera przed i w trakcie rekrutacji. Czy rozmowa rozpoczyna się o czasie? Czy osoba ją prowadząca jest do niej przygotowana? Czy dobrze zna zakres obowiązków na dane stanowisko? O profesjonalnym podejściu do pracowników świadczą osoby, które prowadzą rozmowy kwalifikacyjne, a złe rekrutacje jasno pokazują, iż firma nie potrafi zarządzać swoimi zasobami. Aby więc przekonać się o podejściu do pracowników, kandydat może zawsze zapytać o to, czy i dlaczego w firmie występuje duża rotacja pracowników. Gdy w odpowiedzi usłyszy zdania takie jak choćby: „mieliśmy pecha do nowych pracowników” bądź inne, zdawkowe odpowiedzi, warto przemyśleć ostateczną decyzję.
5. Atmosfera
Doskonałą wskazówką na temat tego, jaka panuje atmosfera między pracownikami firmy może być te kilka minut, które kandydat spędza przed rozpoczęciem rozmowy. Wchodząc do firmy, siedząc w poczekalni lub przy sekretariacie ma szansę przyjrzeć się temu jak rozmawiają ze sobą pracownicy, czy są dla siebie mili oraz czy w przyjemny, przyjacielski sposób odnoszą się do samego kandydata. Za faux pas uznać należy też sytuację, w której w recepcji spotykają się różni kandydaci biorący udział w tym samym procesie rekrutacyjnym. Świadczy to bądź o braku przygotowania rekrutacji i dbałości o dobrą atmosferę podczas rozmowy bądź chaosie organizacyjnym.
Kiedy więc na stole leżą dwie oferty i trudno zdecydować, którą wybrać, warto jest dobrze przeanalizować jak wyglądała rekrutacja i czy w jej trakcie nie zapaliło się światło ostrzegawcze. Każde z nich może być bowiem prognozą przyszłych kłopotów. Wszystkie zaś – potencjalnej katastrofy.