Leasing pracowniczy lekarstwem na deficyt kadr?
Duża rotacja, absencja pracownicza, braki kadrowe to zmora firm w dobie rynku pracownika. Zatory wynikające z braku rąk do pracy mogą być groźne dla płynności finansowej przedsiębiorstwa. W takiej sytuacji jednym z możliwych rozwiązań jest wynajem pracowników, czyli leasing pracowniczy.

Branża branży nierówna
Dostępność takiego rozwiązania, a właściwie samych pracowników zależy głównie od branży. W niektórych przypadkach możemy mieć nawet do czynienia z sytuacją, że pracownicy mogą być dostępni nawet w kilka dnia. Rekrutacja pracowników w takim zakresie jest możliwa dzięki wyspecjalizowanym agencjom doradztwa personalnego posiadającym obszerne bazy danych. Najczęściej takie rozwiązania sprawdzają się w budownictwie, produkcji, transporcie, gastronomii i rolnictwie.
Zalety wynajmu pracowników
Zaletą leasingu pracowników jest obniżenie kosztów i szybka reakcja na potrzeby firmy. W okresie trwania leasingu to nie nasza firma zatrudnia – nie jest bezpośrednim pracodawcą – co wyklucza płacenie składek i podatków. Rozliczenie polega na wystawianiu faktur co jest wygodną i transparentną metodą.
W wypadku oddelegowania pracowników do naszej firmy pieczę nad nimi trzyma opiekun. Jest to osoba, która pełni rolę specjalnego koordynatora, pilnując przebiegu i poprawności realizowanych zadań. Szczególnie istotna jest rola takiej osoby w przypadku skorzystania z pracowników z zagranicy (Rosja, Białoruś, Ukraina, itd.).
Nie ma róży bez kolców
Oczywiście nie istnieją rozwiązania idealne i również leasing pracowników nie jest wolny od wad. Na pierwszym miejscu jest kwestia lojalności i przywiązania do firmy. W praktyce coś takiego nie istnieje i musimy pamiętać, że mamy do czynienia z “najemnikami”. Trzeba się liczyć z tym, że takie osoby będą wykonywały tylko to co do nich należy i nic więcej.
Kolejny problem jaki można wymienić to wdrożenie. Nowe kadry wymagają pewnego nakładu pracy, aby sprawnie “wejść” w projekt. I w wypadku, gdy korzystamy z pracowników zewnętrznych nasze wysiłki idą w przysłowiowy “komin”.
Jak widać nie ma róży bez kolców i decyzja o wykorzystaniu dodatkowych rąk do pracy w trybie leasingu powinna być poparta dokładną analizą. Rachunek zysków i strat jest tutaj kluczowy, ale nie bez znaczenie jest też rozpatrzenie potencjalnych zagrożeń i korzyści pozafinansowych.