Tymczasowa praca na stałe
Dają pracę dla setek tysięcy osób w całej Polsce. Zapewniają personel dla niemal piętnastu tysięcy firm. Agence pracy tymczasowej to dla wielu szansa na jakiekolwiek zatrudnienie i pomoc w znalezieniu miejsca pracy. Problem pojawia się, gdy tymczasowość jest traktowana jako synonim umowy o pracę.
Agencje pracy tymczasowej to w Polsce stosunkowo nowy wynalazek. Firmy rekrutacyjne zaczęły zatrudniać w ten sposób legalnie i według regulacji prawnych od 2004 roku. Po dziesięciu latach oferty pracy tymczasowej zgłaszało 1762 podmiotów. Jak wynika z danych Ministerstwa Pracy w zeszłym roku z usług agencji tego typu skorzystało 14,6 tys. przedsiębiorstw, czyli o ponad 600 firm więcej niż w 2013 roku. Na krótki okres pracy zatrudniano 699,3 tys., co znaczy że pracowników tymczasowych przybyło o 14,6 tys. W sumie agencje pracy tymczasowej podpisały z wypożyczanymi pracownikami 1,9 mln umów.
To nie łamanie prawa, tylko korzystanie z furtki
W pewnym sensie można mówić o spisku agencji pracy tymczasowej i pracodawców, którzy godzą się na warunki zatrudniania. Taki interes opłaca się każdej ze stron. Jak to wygląda w praktyce? Pan Grzegorz był zatrudniony w jednym z dużych marketów budowlanych przy obsłudze wózków widłowych i podnośników paletowych. Umowę-zlecenie podpisał z agencją pracy tymczasowej, a po przepracowaniu nieco ponad roku, pracując dalej w tym samym miejscu i na tym samym stanowisku zawarł umowę z inną agencją. Takie praktyki są stosowane bardzo często, co wykazała kontrola Państwowej Inspekcji Pracy przeprowadzona w ubiegłym roku. PIP zaalarmowała resort pracy, by wnieść poprawki do ustawy i zakazać takich działań.
Będą zmiany
Zgodnie z przepisami, m.in. ustawą z dnia 9 lipca 2003 roku o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, agencja może zatrudniać pracowników przez maksymalnie 3 lata, a u jednego pracodawcy na okres do 18 miesięcy. Teoretycznie więc poszczególne podmioty nie łamią prawa, choć ich działanie nie jest zbyt etyczne. Uwagą zwraca na to także NSZZ „Solidarność”, która również apelowała o nowelizację ustawy. Szef resortu pracy, Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że rząd pracuje nad tymi zmianami. Warto zaznaczyć, że pewne groźne dla pracowników tymczasowych praktyki może ukrócić wprowadzenie oskładkowania umów cywilno-prawnych, które wejdzie w życie od początku przyszłego roku.