Umowa z pracownikiem już od pierwszego dnia
Rząd szykuje zmiany w Kodeksie pracy. Nowelizacja ma dotyczyć podpisywania umów z nowo przyjętym pracownikiem. Zmiany powinny zmniejszyć szarą strefę i ukrócić zwlekanie pracodawcy z nawiązaniem legalnego stosunku pracy.
Projekt nowelizacji Kodeksu pracy zakłada, że pracodawca będzie musiał podpisać umowę o pracę z zatrudnioną osobą, zanim zostanie ona dopuszczona do obowiązków służbowych. Szefowie będą musieli również zapoznać świeżo przyjęte osoby z regulaminem miejsca pracy.
Do tej pory pracodawcy często obchodzili prawo i mogli nawet uniknąć konsekwencji wynikających z kontroli inspektorów pracy. Podwładny mógł pracować przez dłuższy czas bez umowy, a w razie kontroli PIP pracodawca mówił, że jest to jego pierwszy dzień w pracy i pracownik nie ma jeszcze umowy. Według obecnie obowiązującego prawa pracodawca, zatrudniając nową osobę musi podpisać z nią dokument najpóźniej na koniec pierwszego dnia pracy.
Pracodawcy po wyjściu kontrolerów w cale nie zamierzali podpisać umowy, a dana osoba pracowała na czarno. W 2014 roku Państwowa Inspekcja Pracy odnotowała nadużycia związane z nielegalnym zatrudnieniem w 18 proc. kontrolowanych firm. Pracodawcy, wykorzystując syndrom pierwszej dniówki, nie tylko unikają kar i płacenia podatków, ale nie zapewniają podstawowych przywilejów zatrudnionym. Pracownika pracującego na czarno nie chronią przepisy prawa pracy.
Obecny Kodeks pracy obowiązuje od 1975 roku. Od tego czasu w przepisach naniesiono wiele zmian i nowelizacji, ale wiele paragrafów wciąż nie przystaje do współczesnej rzeczywistości.